Pierwszy model w zyciu

Marcin Zdzierak

Witam jeszcze raz wszystkich!
Trafiłem na to forum w poszukiwaniu rady w co i ile włożyć pieniędzy. DO kupna modelu skłonił mnie zachwyt driftingiem. Moi znajomi startują w zawodach ogólnopolskich, a że ja nie posiadam takiego budżetu, chciałbym pobawić się w mini drifting. Troszkę już poczytałem na forum rożnych tematów, ale sucha teoria nic nie daje. Chciałbym, żebyście mi poradzili co kupić.
Doszedłem do sklepu w Łodzi- chciałbym tam kupić model bo mam blisko i myślę, że w razie problemów zawsze łatwiej się dogadać.
W tym sklepie znalazłem taki model:
YOKOMO DRIFT CAR APEX FD3S - kit
Czy jest on odpowiedni jak na pierwszy raz? Może wybrać coś mniejszego, tańszego? Mieszkam poza miastem i jest u mnie dużo miejsca do takich jazd. Pytanie odnośnie tego modelu to czy dużo musiałbym w niego włożyć żebym mógł się cieszyć długimi poślizgami? Domyślam się, że nie łatwo taki model utrzymać w poślizgu, ale jestem naprawdę zmotywowany.
Może macie jakieś lepsze propozycje? Może coś tańszego? Jestem otwarty na wszystkie propozycje. Z góry dziękuję za pomoc.

Michał B.

Model podałeś bardzo dobry, jeżeli chciałbyś coś tańszego ażeby długo bokiem jechał to bym ci polecił [link widoczny dla zalogowanych] może nie jest tak dobry jak Yokomo ale nie narzekają na niego
ewentualnie [link widoczny dla zalogowanych] model z wyższej półki no i seryny będzie miał też trochę lepsze osiągi od Yokomo no i do niego części przeważnie tylko zagranicą

Marcin Zdzierak

a tym pierwszym modelu nie potrzeba żadnych modyfikacji już? Wiem, że w realnym drifcie bez szpery się nie obędzie, kąty na przodzie poprawiają prowadzenie. Czy to w modelach też ma takie duże znaczenie? I czy do takich modeli jakie zostały tu przedstawione wymagane są zakupy jakiś dodatkowych części itp?
I czy te 150zł różnicy, a różnica w jakości są jakieś znaczne? Chodzi mi o to co się bardziej opłaca.

Michał B.

To zależy co kto lubi ja kiedyś drliftowałem ze szperą z tyłu niektórzy driftują z przodu i z tyłu ze szperą podobno łatwiej ale nie wiem nie testowałem. Kąty kół to minimalne miałem, ale teraz mam bez szpery zakładam stare koła (homemade) do driftu i bez szpery i odpowiednich kątów kół latam nie wiele gorzej. Odpowiednie ustawienie modelu też wiele robi ale to już zależnie od umiejętności.
Te modele które podałem są RTR tylko baterie/aku do apki i jazda
A między którymi modelami jest różnica 150zł.

Marcin Zdzierak

Różnica 150 zł jest miedzy
YOKOMO DRIFT CAR APEX FD3S- tym, sory ale nie mogę jeszcze linków wrzucać.
a:
Strada DC Evo S Brushless- tym. link do niego jest wyżej.

Myślę, że oba te modele są bardzo dobre jak dla mnie i R2R. Ważne jest żeby obsługa była prosta. A może na pierwszy raz coś tańszego?

A może jednak spalinówkę jakąś kupić? Bo niby elektryczny na początek lepszy z tego co przeczytałem na forum, ale może spalinówki lepsze?

Michał B.

Różne są opinie co na początek ale ja preferuje elektryki, poprostu są tańsze w eksploatacji, prostsze no i na elektryku nie trzeba nic ustawiać więc można narazie się bawić u ustawienia modelu bo przy spalinie jest sporo więcej zabawy ustawiania silnika itp.

Ja bym brał Strada DC Evo S Brushless tańsze części większa dostępność, ja miałem model Yokomo B-Max4 przez około tydzień się połamał wahacz to musiałem z zagranicy sprowadzać bo w PL nie było wo gule częsci to tych modeli i nadal tak jest.
No i w stradzie masz już lepszą elektronikę.

Marcin Zdzierak

Dobra, dzieki Wink

wiec skusze sie na ta strade. Mam nadzieje, że będę zadowolony Wink

jak kupię to się pochwalę Wink

jak ktoś ma jeszcze jakieś uwagi do bardzo prosze Wink